Blog
22-02-2022
Najważniejsze impulsy w rozwoju firm
„Umiesz liczyć, licz na siebie” – w biznesie tylko 4 proc. przedsiębiorców z sektora MŚP zgadza się z tą tezą. Co drugi właściciel firmy jest raczej zdania, że do rozwoju przedsiębiorstwa potrzeba czegoś więcej niż własne środki pieniężne. Tym impulsem są przede wszystkim zewnętrze źródła finansowania. Oto wnioski, jakie płyną z badania Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej i firmy faktoringowej NFG „Impulsy i bariery finansowe w rozwoju MŚP”.
Najnowsze dane GUS nie pozostawiają wątpliwości, że polscy przedsiębiorcy oswoili się z pandemią, a nawet nauczyli się funkcjonować pomimo wszelkich trudności. Nowe firmy wyrastają dziś na rynku jak grzyby po deszczu. W styczniu br. liczba nowo zarejestrowanych podmiotów w rejestrze REGON zwiększyła się o 3,3 proc. w porównaniu do poprzedniego miesiąca i o 3,6 proc. w stosunku do stycznia z ubiegłego roku. Również dane z CEIDG wskazują, że Polacy zakładają coraz więcej jednoosobowych działalności gospodarczych. W ubiegłym roku zarejestrowano o 12 proc. więcej wniosków dotyczących otwarcia JDG niż rok wcześniej.
Duży wpływ na decyzje biznesowe przedsiębiorców mają bez wątpienia: koniunktura, legislacja i otoczenie gospodarcze, a także dostępne rozwiązania wspierające działalność. Ponadto każdy właściciel firmy ma również własne motywy, którymi się kieruje i które pozwalają odpowiedzieć na pytanie, dlaczego został przedsiębiorcą.
Jak pokazuje najnowsze badanie Krajowego Rejestru Długów i firmy faktoringowej NFG „Impulsy i bariery finansowe w rozwoju MŚP”, głównym czynnikiem prowadzenia biznesu w Polsce jest rozwój firmy. 38 proc. przedsiębiorców stawia go wyżej niż zysk. Niestety, największą barierą dla firm są opóźnienia w płatnościach od kontrahentów. Uskarża się na nie już co drugi właściciel z sektora MŚP.
Co natomiast sprawia, że firmy rosną? Jakie są najważniejsze impulsy, które pozwalają zwiększać skalę biznesu, zatrudnienia i liczby klientów? Okazuje się, że głównym motorem wzrostu jest finansowanie zewnętrzne. Wskazuje tak ponad połowa firm z sektora mikro, małych i średnich przedsiębiorstw.
Co drugi przedsiębiorca zapytany przez Krajowy Rejestr Długów i firmę NFG (52,7 proc.) uważa, że możliwość korzystania z zewnętrznych źródeł finansowania, takich jak leasing, faktoring, kredyt – stanowi najważniejszy bodziec rozwojowy dla firm. Co trzeci (34,3 proc.) sądzi, że to raczej dostępne rozwiązania wspierające płynność finansową (monitoring płatności, weryfikacja kontrahentów, windykacja). Niemal tyle samo przedsiębiorców (33,2 proc.) twierdzi, że największym impulsem do rozwoju jest pomoc ze strony państwa (np. dotacje). Co piąty (19 proc.) wskazuje na wsparcie rodziny, przyjaciół i znajomych, a co siódmy (13,3 proc.) na pomoc ze strony innych przedsiębiorców. Jedynie 3,9 proc. ankietowanych jest zdania, że do rozwoju firmy nie potrzeba nic więcej jak tylko własne środki finansowe. Co ciekawe im mniejsza firma, tym mniejsza wiara we własne siły.
Co ciekawe, pod względem branż, zewnętrzne wsparcie finansowe w postaci leasingu, faktoringu lub kredytu najbardziej cenią sobie firmy działające w sektorze budowlanym i handlowym (po 61 proc. wskazań).
Na kolejnych miejscach przedsiębiorcy wskazują rozwiązania wspierające płynność finansową jak: monitoring płatności, weryfikacja kontrahentów czy windykacja (34,3 proc.) oraz pomoc ze strony państwa jak np. dotacje (33,2 proc.). Choć odsetek wskazań jest zbliżony, to odpowiedzi różnią się w zależności od wielkości przedsiębiorstwa. Właściciele mikrofirm stawiają dotacje państwowe wyżej (34,1 proc.) niż dostępne rozwiązania wspierające płynność finansową (31,3 proc.), a w firmach średnich jest na odwrót: wyższy odsetek wskazań mają: monitoring płatności, weryfikacja kontrahentów i windykacja (40,7 proc.) aniżeli pomoc rządowa (37,1 proc.).
– W najmniejszych firmach ciągle pokutuje mit, że w biznesie trzeba sobie ufać. To bardzo piękna zasada, pod warunkiem, że to zaufanie nie zastępuje profesjonalnej oceny ryzyka. Niestety z jakichś powodów mikroprzedsiębiorstwa i małe firmy najmocniej wzbraniają się przed sprawdzaniem swoich klientów i kontrahentów, podczas gdy firmy średnie weryfikują ich coraz częściej, a firmy duże pobierają takie raporty na masową skalę. Te ostatnie kierują się zasadą: „ufaj, ale sprawdzaj” i dobrze na tym wychodzą. Warto wiedzieć, że weryfikacja kontrahentów nie jest rozwiązaniem tylko dla dużych firm, a potwierdzenie rzetelności płatniczej klienta zajmuje zaledwie kilkanaście sekund. By to zrobić, wystarczy znać jego NIP – mówi Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.
Podobny trend utrzymuje się w podziale na branże: firmy usługowe i przemysłowe wyżej stawiają pomoc ze strony państwa niż dostępne rozwiązania wspierające płynność.
Warto zauważyć, że w przypadku rozwiązań ze strony instytucji rządowych firmy mają do wyboru cały wachlarz różnych programów pomocowych na rozwój, inwestycje i cyfryzację. Od pożyczki antyinflacyjnej, dotacji z nowej tarczy antykryzysowej czy dopłat do odsetek kredytu, po unijne wsparcie (FENG, FEPW), regionalne programy operacyjne czy inwestycyjne. Przykładowo, już w II kw. br. ruszy pierwsza część wsparcia finansowego dla przedsiębiorców z Funduszy Europejskich na lata 2021-2027. Firmy mogą otrzymać dotację przede wszystkim na działalność B+R, a także wdrażanie innowacji, zazielenianie oraz cyfryzację. Przy czym dla wielu przedsiębiorców sama procedura ubiegania się o dofinansowanie może być już zbyt skomplikowana, a czas oczekiwania na pieniądze – za długi.
– Bardzo dobrze, że polscy przedsiębiorcy mają różnorodne możliwości wsparcia finansowego, bo dziś to już nie tylko zatory płatnicze, ale przede wszystkim rosnąca inflacja oraz drożejące surowce i materiały skutecznie utrudniają im działalność. Żeby firmy mogły się rozwijać i zwiększać swą konkurencyjność na rynku, potrzebują łatwych i szybkich rozwiązań finansowych. Takich, które pozwalają uzyskać pieniądze przez Internet sprawnie i bez zbędnych formalności. Stąd, jak pokazuje nasze badanie, tak duża przewaga leasingu, faktoringu czy kredytu nad innymi formami pomocy finansowej w ocenie samych przedsiębiorców – komentuje Dariusz Szkaradek, prezes Zarządu firmy faktoringowej NFG.
Na kolejnych miejscach wśród czynników wspierających rozwój firm uplasowały się: pomoc ze strony rodziny, przyjaciół i znajomych blisko 20 proc.) oraz ze strony innych przedsiębiorców (13,3 proc.). Jak można się domyślać, te dwa rozwiązania znalazły najwięcej entuzjastów w gronie mikrofirm. Niemal co trzeci właściciel jednoosobowej działalności gospodarczej (31,8 proc.) przeczy powiedzeniu, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu i śmiało korzysta z pomocy swoich krewnych.
Z kolei pomocą kolegów po fachu nie pogardzi co szósty przedsiębiorca (16,8 proc.). Co ciekawe, pod względem branż na pomoc rodziny mogą liczyć przede wszystkim właściciele firm transportowych (27 proc.), a na pomoc innych przedsiębiorców – głównie firm handlowych (19,2 proc.).
Ogólnopolskie badanie „Impulsy i bariery finansowe w rozwoju MŚP”, na zlecenie Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej i firmy faktoringowej NFG, przeprowadzone przez IMAS International w grudniu 2021 r. na grupie 512 firm z sektora mikro, małych i średnich przedsiębiorstw.
Duży wpływ na decyzje biznesowe przedsiębiorców mają bez wątpienia: koniunktura, legislacja i otoczenie gospodarcze, a także dostępne rozwiązania wspierające działalność. Ponadto każdy właściciel firmy ma również własne motywy, którymi się kieruje i które pozwalają odpowiedzieć na pytanie, dlaczego został przedsiębiorcą.
Jak pokazuje najnowsze badanie Krajowego Rejestru Długów i firmy faktoringowej NFG „Impulsy i bariery finansowe w rozwoju MŚP”, głównym czynnikiem prowadzenia biznesu w Polsce jest rozwój firmy. 38 proc. przedsiębiorców stawia go wyżej niż zysk. Niestety, największą barierą dla firm są opóźnienia w płatnościach od kontrahentów. Uskarża się na nie już co drugi właściciel z sektora MŚP.
Co natomiast sprawia, że firmy rosną? Jakie są najważniejsze impulsy, które pozwalają zwiększać skalę biznesu, zatrudnienia i liczby klientów? Okazuje się, że głównym motorem wzrostu jest finansowanie zewnętrzne. Wskazuje tak ponad połowa firm z sektora mikro, małych i średnich przedsiębiorstw.
Zewnętrzna pomoc finansowa
Co drugi przedsiębiorca zapytany przez Krajowy Rejestr Długów i firmę NFG (52,7 proc.) uważa, że możliwość korzystania z zewnętrznych źródeł finansowania, takich jak leasing, faktoring, kredyt – stanowi najważniejszy bodziec rozwojowy dla firm. Co trzeci (34,3 proc.) sądzi, że to raczej dostępne rozwiązania wspierające płynność finansową (monitoring płatności, weryfikacja kontrahentów, windykacja). Niemal tyle samo przedsiębiorców (33,2 proc.) twierdzi, że największym impulsem do rozwoju jest pomoc ze strony państwa (np. dotacje). Co piąty (19 proc.) wskazuje na wsparcie rodziny, przyjaciół i znajomych, a co siódmy (13,3 proc.) na pomoc ze strony innych przedsiębiorców. Jedynie 3,9 proc. ankietowanych jest zdania, że do rozwoju firmy nie potrzeba nic więcej jak tylko własne środki finansowe. Co ciekawe im mniejsza firma, tym mniejsza wiara we własne siły.
Co ciekawe, pod względem branż, zewnętrzne wsparcie finansowe w postaci leasingu, faktoringu lub kredytu najbardziej cenią sobie firmy działające w sektorze budowlanym i handlowym (po 61 proc. wskazań).
Mniejsze firmy doceniają rządowe dotacje
Na kolejnych miejscach przedsiębiorcy wskazują rozwiązania wspierające płynność finansową jak: monitoring płatności, weryfikacja kontrahentów czy windykacja (34,3 proc.) oraz pomoc ze strony państwa jak np. dotacje (33,2 proc.). Choć odsetek wskazań jest zbliżony, to odpowiedzi różnią się w zależności od wielkości przedsiębiorstwa. Właściciele mikrofirm stawiają dotacje państwowe wyżej (34,1 proc.) niż dostępne rozwiązania wspierające płynność finansową (31,3 proc.), a w firmach średnich jest na odwrót: wyższy odsetek wskazań mają: monitoring płatności, weryfikacja kontrahentów i windykacja (40,7 proc.) aniżeli pomoc rządowa (37,1 proc.).
– W najmniejszych firmach ciągle pokutuje mit, że w biznesie trzeba sobie ufać. To bardzo piękna zasada, pod warunkiem, że to zaufanie nie zastępuje profesjonalnej oceny ryzyka. Niestety z jakichś powodów mikroprzedsiębiorstwa i małe firmy najmocniej wzbraniają się przed sprawdzaniem swoich klientów i kontrahentów, podczas gdy firmy średnie weryfikują ich coraz częściej, a firmy duże pobierają takie raporty na masową skalę. Te ostatnie kierują się zasadą: „ufaj, ale sprawdzaj” i dobrze na tym wychodzą. Warto wiedzieć, że weryfikacja kontrahentów nie jest rozwiązaniem tylko dla dużych firm, a potwierdzenie rzetelności płatniczej klienta zajmuje zaledwie kilkanaście sekund. By to zrobić, wystarczy znać jego NIP – mówi Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.
Podobny trend utrzymuje się w podziale na branże: firmy usługowe i przemysłowe wyżej stawiają pomoc ze strony państwa niż dostępne rozwiązania wspierające płynność.
Warto zauważyć, że w przypadku rozwiązań ze strony instytucji rządowych firmy mają do wyboru cały wachlarz różnych programów pomocowych na rozwój, inwestycje i cyfryzację. Od pożyczki antyinflacyjnej, dotacji z nowej tarczy antykryzysowej czy dopłat do odsetek kredytu, po unijne wsparcie (FENG, FEPW), regionalne programy operacyjne czy inwestycyjne. Przykładowo, już w II kw. br. ruszy pierwsza część wsparcia finansowego dla przedsiębiorców z Funduszy Europejskich na lata 2021-2027. Firmy mogą otrzymać dotację przede wszystkim na działalność B+R, a także wdrażanie innowacji, zazielenianie oraz cyfryzację. Przy czym dla wielu przedsiębiorców sama procedura ubiegania się o dofinansowanie może być już zbyt skomplikowana, a czas oczekiwania na pieniądze – za długi.
– Bardzo dobrze, że polscy przedsiębiorcy mają różnorodne możliwości wsparcia finansowego, bo dziś to już nie tylko zatory płatnicze, ale przede wszystkim rosnąca inflacja oraz drożejące surowce i materiały skutecznie utrudniają im działalność. Żeby firmy mogły się rozwijać i zwiększać swą konkurencyjność na rynku, potrzebują łatwych i szybkich rozwiązań finansowych. Takich, które pozwalają uzyskać pieniądze przez Internet sprawnie i bez zbędnych formalności. Stąd, jak pokazuje nasze badanie, tak duża przewaga leasingu, faktoringu czy kredytu nad innymi formami pomocy finansowej w ocenie samych przedsiębiorców – komentuje Dariusz Szkaradek, prezes Zarządu firmy faktoringowej NFG.
Solidarność branż
Na kolejnych miejscach wśród czynników wspierających rozwój firm uplasowały się: pomoc ze strony rodziny, przyjaciół i znajomych blisko 20 proc.) oraz ze strony innych przedsiębiorców (13,3 proc.). Jak można się domyślać, te dwa rozwiązania znalazły najwięcej entuzjastów w gronie mikrofirm. Niemal co trzeci właściciel jednoosobowej działalności gospodarczej (31,8 proc.) przeczy powiedzeniu, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu i śmiało korzysta z pomocy swoich krewnych.
Z kolei pomocą kolegów po fachu nie pogardzi co szósty przedsiębiorca (16,8 proc.). Co ciekawe, pod względem branż na pomoc rodziny mogą liczyć przede wszystkim właściciele firm transportowych (27 proc.), a na pomoc innych przedsiębiorców – głównie firm handlowych (19,2 proc.).
Ogólnopolskie badanie „Impulsy i bariery finansowe w rozwoju MŚP”, na zlecenie Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej i firmy faktoringowej NFG, przeprowadzone przez IMAS International w grudniu 2021 r. na grupie 512 firm z sektora mikro, małych i średnich przedsiębiorstw.