Blog
18-03-2019
Faktoring. Czas obalić mity
Instytut Keralla Research na zlecenie NFG sprawdził wiedzę polskich przedsiębiorców o faktoringu. Choć obecnie tę usługę kojarzy już 78,6% badanych, to nie wszyscy są świadomi korzyści, jakie niesie finansowanie faktur. Jest drogi, skomplikowany, podnosi ryzyko pogorszenia relacji z kontrahentem – to tylko niektóre mity na temat faktoringu.
Powszechnie wiadomo, że najbardziej wrażliwe na zatory finansowe są mikroprzedsiębiorstwa, czyli firmy zatrudniające do 9 osób. Potwierdza to też najnowszy raport Krajowego Rejestru Długów i Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych – „Portfel należności polskich przedsiębiorstw”. Wynika z niego, że dla 70% mikrofirm brak terminowego regulowania faktur stanowi największą przeszkodę w prowadzeniu działalności gospodarczej. Dla porównania – w dużych firmach jest to 53,2%, a w średnich: 49%. Na szczęście mikrofirmy mogą już korzystać ze wsparcia, które poprawia ich płynność finansową bez konieczności zadłużenia. Jeszcze kilka lat temu nie było to możliwe.
Dokładnie 3 lata temu NFG – najmłodsza spółka spośród marek skupionych w Kaczmarski Group – zaczęła oferować eFaktoring. To nowoczesny faktoring online, który jest idealny dla mikroprzedsiębiorców, ponieważ z jednej strony jest dla nich atrakcyjny cenowo, z drugiej nie wymaga zbyt wielu formalności. Wcześniej klasyczny faktoring był niedostępny dla najmniejszych przedsiębiorstw, z uwagi na ilość obostrzeń formalnych, wysokie koszty i inne kryteria. Mikro i małe firmy nie mogły pozwolić sobie na tego typu ofertę, przez co cierpiała ich pozycja na rynku.
– Od początku chcieliśmy wspierać najmniejszych uczestników rynku. To właśnie mikrofirmy są najmniej odporne na brak regulowania w terminie płatności przez klientów i jednocześnie najbardziej narażone na utratę płynności finansowej i bankructwo spowodowane przez zatory. Stworzyliśmy więc dla nich narzędzie, które wspomaga nie tylko bieżącą działalność, ale i inwestycje. Z tego wsparcia skorzystało już 3 tysiące mikrofirm, głównie budowlanych, transportowych i usługowych. Sfinansowaliśmy 44 tysiące faktur o łącznej wartości 250 milionów złotych – komentuje Dariusz Szkaradek, prezes NFG.
Najnowszy raport Instytutu Keralla Research na zlecenie NFG pokazuje, że sukcesywnie rośnie wiedza i świadomość firm na temat usługi faktoringu. W ubiegłym roku kojarzyło ją blisko 70% przedsiębiorców z sektora MSP, dziś taką wiedzę ma już prawie 80% badanych. Dla 20,4% przedsiębiorców faktoring to sposób finansowania działalności. Tylko co setny przedsiębiorca wie, że faktoring pomaga utrzymać płynność finansową i pozwala na szybki dostęp do gotówki. 23,2% firm słusznie uważa, że faktoring to nie kredyt, lecz alternatywa dla kredytu i pożyczki. Poprzednio taką wiedzę deklarowało 16,6% badanych.
– Choć firmy uważają, że faktoring jest świetną opcją dla kredytu, i wskazują taką odpowiedź na pierwszym miejscu, to w praktyce wolą się jednak zadłużać. Do finansowania bieżącej działalności pięć razy częściej niż faktoring wybierają kredyt i limit w koncie. Ciekawe, że dość wysoka wiedza na temat faktoringu koresponduje z niską świadomością korzyści, jakie on niesie. A wśród tych korzyści są przecież między innymi: poprawa płynności finansowej, błyskawiczny dostęp do pieniędzy, niższy koszt pozyskania środków w porównaniu do kredytu, łatwa procedura i minimum formalności – wylicza Dariusz Szkaradek, prezes firmy faktoringowej NFG.
O faktoringu krąży też wiele mitów. Przykładowo: 21,8% firm uważa, że jest to droga usługa, 17,4%, że jest to rozwiązanie jedynie dla dużych firm, a 15,4%, że faktoring podnosi ryzyko pogorszenia relacji z kontrahentem, co oczywiście też nie jest prawdą.
Jak pokazuje badanie NFG, co piąty przedsiębiorca (21,4%) nie ma żadnej wiedzy o faktoringu. W tym miejscu warto więc wyjaśnić, co to za usługa. Faktoring polega na wykupie przez firmę faktoringową nieprzeterminowanych faktur przedsiębiorcy, należnych mu od kontrahentów, za wykonaną usługę bądź sprzedany towar. Dzięki temu przedsiębiorca otrzymuje pieniądze szybciej niż normalnie musiałby na nie czekać. Innymi słowy – faktoring to błyskawiczna zamiana faktur na gotówkę. W przypadku eFaktoringu przedsiębiorca zyskuje środki na konto już w 15 minut, co przy problemie odroczonych płatności i opóźnień w regulowaniu zobowiązań – wydaje się wręcz rewolucyjnym rozwiązaniem. Dodatkowo faktoring ma tę przewagę nad kredytem czy pożyczką, że nie zmusza do zaciągania nowych zobowiązań, lecz uwalnia środki uwięzione w fakturach.
Wsparcie dla najmniejszych
Dokładnie 3 lata temu NFG – najmłodsza spółka spośród marek skupionych w Kaczmarski Group – zaczęła oferować eFaktoring. To nowoczesny faktoring online, który jest idealny dla mikroprzedsiębiorców, ponieważ z jednej strony jest dla nich atrakcyjny cenowo, z drugiej nie wymaga zbyt wielu formalności. Wcześniej klasyczny faktoring był niedostępny dla najmniejszych przedsiębiorstw, z uwagi na ilość obostrzeń formalnych, wysokie koszty i inne kryteria. Mikro i małe firmy nie mogły pozwolić sobie na tego typu ofertę, przez co cierpiała ich pozycja na rynku.
– Od początku chcieliśmy wspierać najmniejszych uczestników rynku. To właśnie mikrofirmy są najmniej odporne na brak regulowania w terminie płatności przez klientów i jednocześnie najbardziej narażone na utratę płynności finansowej i bankructwo spowodowane przez zatory. Stworzyliśmy więc dla nich narzędzie, które wspomaga nie tylko bieżącą działalność, ale i inwestycje. Z tego wsparcia skorzystało już 3 tysiące mikrofirm, głównie budowlanych, transportowych i usługowych. Sfinansowaliśmy 44 tysiące faktur o łącznej wartości 250 milionów złotych – komentuje Dariusz Szkaradek, prezes NFG.
Fakty kontra mity
Najnowszy raport Instytutu Keralla Research na zlecenie NFG pokazuje, że sukcesywnie rośnie wiedza i świadomość firm na temat usługi faktoringu. W ubiegłym roku kojarzyło ją blisko 70% przedsiębiorców z sektora MSP, dziś taką wiedzę ma już prawie 80% badanych. Dla 20,4% przedsiębiorców faktoring to sposób finansowania działalności. Tylko co setny przedsiębiorca wie, że faktoring pomaga utrzymać płynność finansową i pozwala na szybki dostęp do gotówki. 23,2% firm słusznie uważa, że faktoring to nie kredyt, lecz alternatywa dla kredytu i pożyczki. Poprzednio taką wiedzę deklarowało 16,6% badanych.
– Choć firmy uważają, że faktoring jest świetną opcją dla kredytu, i wskazują taką odpowiedź na pierwszym miejscu, to w praktyce wolą się jednak zadłużać. Do finansowania bieżącej działalności pięć razy częściej niż faktoring wybierają kredyt i limit w koncie. Ciekawe, że dość wysoka wiedza na temat faktoringu koresponduje z niską świadomością korzyści, jakie on niesie. A wśród tych korzyści są przecież między innymi: poprawa płynności finansowej, błyskawiczny dostęp do pieniędzy, niższy koszt pozyskania środków w porównaniu do kredytu, łatwa procedura i minimum formalności – wylicza Dariusz Szkaradek, prezes firmy faktoringowej NFG.
O faktoringu krąży też wiele mitów. Przykładowo: 21,8% firm uważa, że jest to droga usługa, 17,4%, że jest to rozwiązanie jedynie dla dużych firm, a 15,4%, że faktoring podnosi ryzyko pogorszenia relacji z kontrahentem, co oczywiście też nie jest prawdą.
Faktoring, czyli co?
Jak pokazuje badanie NFG, co piąty przedsiębiorca (21,4%) nie ma żadnej wiedzy o faktoringu. W tym miejscu warto więc wyjaśnić, co to za usługa. Faktoring polega na wykupie przez firmę faktoringową nieprzeterminowanych faktur przedsiębiorcy, należnych mu od kontrahentów, za wykonaną usługę bądź sprzedany towar. Dzięki temu przedsiębiorca otrzymuje pieniądze szybciej niż normalnie musiałby na nie czekać. Innymi słowy – faktoring to błyskawiczna zamiana faktur na gotówkę. W przypadku eFaktoringu przedsiębiorca zyskuje środki na konto już w 15 minut, co przy problemie odroczonych płatności i opóźnień w regulowaniu zobowiązań – wydaje się wręcz rewolucyjnym rozwiązaniem. Dodatkowo faktoring ma tę przewagę nad kredytem czy pożyczką, że nie zmusza do zaciągania nowych zobowiązań, lecz uwalnia środki uwięzione w fakturach.